SZKOLNY PROJEKT GHANA 2009 - DZIENNIK Z WYPRAWY

2009-07-15 21:13:35
dzień 9 – w centrum Sunyani i wizyta u chifa

Dzisiejszy dzień tradycyjnie rozpoczynamy  Mszą Świętą. Tym razem  jesteśmy na  niej punktualnie w pełnym składzie. Po Mszy jemy przepyszne śniadanie. Krótka chwila wolnego czasu  po czym zjawia się ks. Jerzy  oznajmiając  nam: „Dzisiaj przed południem wyruszamy do Sunyani!” Chcemy zobaczyć to miasto „od środka”, a także  zakupić kartki pocztowe, może jeszcze jakieś pamiątki. Urząd pocztowy do którego docieramy wydaje się być bardzo prostym i skromnym. Kartki kupujemy w zupełnie oddzielnym pomieszczeniu, a znaczki w cenie 1 cedi na kartę do Polski w sali ze specjalnymi okienkami. [ Czytaj dalej ]
 

2009-07-14 14:50:21
dzień 8 – u biskupa i w oratorium

Dzisiaj wstaliśmy o godzinie 6.30. Szybka poranna toaleta.  Piętnaście minut później  udajemy się na Eucharystię do mieszczącej się przy domu wspólnoty salezjanów kaplicy. Na Mszy jest obecnych wielu uczniów szkoły salezjańskiej, ubranych w jednakowe mundurki (białe koszule i czarne spodnie bądź spódnice). Wielu z nich tak rozpoczyna dzień pracy w szkole. Następnie udajemy się do naszego domu, gdzie jemy śniadanie tj.  jajecznicę przygotowaną przez Tomka i Ninę. Dzisiaj mamy udać się na spotkanie z tutejszym biskupem . Najpierw dokonujemy pewnych ustaleń. Gdy wszystko jest gotowe wyruszamy. Jedziemy busem. Kierowcą jest ks. Jerzy, a towarzyszy nam dyrektor wspólnoty salezjanów ks. Italo. [ Czytaj dalej ]
 

2009-07-13 16:43:40
dzień 7 - niedziela, 12 lipca

Wstaliśmy o godz. 8.00. Śniadanie przygotowali  Kamil i  Laura, których dyżur przypadł  na pierwszy dzień. O 8.30 zasiedliśmy do stołu, na którym niczego nie brakowało. Po krótkiej modlitwie zjedliśmy pierwszy, nasz  posiłek. Chwile później podjeżdża pod nasz dom ksiądz z Dorotheą. Co prawda ksiądz Jerzy nie posiada międzynarodowego prawa jazdy, ale bez problemów docieramy do położonego w pobliskiej wsi Odumase kościoła parafialnego. Po krótkiej rozmowie z ks. Italo proboszczem i dyrektorem tutejszej wspólnoty salezjańskiej, Wojtek dowiaduje się, że budowa tej świątyni została ukończona 2 lata temu. [ Czytaj dalej ]
 

2009-07-12 23:24:04
dzień 6 - w drodze do Sunyani

Dzisiaj powinniśmy obudzić się o godz. 6.30, tak aby zdążyć na Eucharystię o 7.00. Niestety nie wszystkim się to punktualnie udaje. Cały dzień jeszcze przed nami, tak więc nie wszystko stracone. Po Mszy  śniadanie,  pakujemy walizki do dwóch samochodów (busa i jeepa), żegnamy się i wyjeżdżamy.  Jest godz. 8.27.  Pogoda zapowiada się obiecująco. Lekki chłodny wiaterek chłodzi nas przez uchylone szyby auta.  Jedziemy z Ashaiman przez Accrę do Sunyani. Kierunek - północno zachodnia Ghana. Przed nami blisko 400 km. [ Czytaj dalej ]
 

2009-07-11 00:09:09
dzień 5 – gdzie mieszające się wody

Niestety dzisiejszy dzień nie rozpoczął się zgodnie z planem. Jak się okazało na poranną Eucharystię o godz. 7.00. nie wstali wszyscy. Wyjątkiem byli: Tomek, dziewczyny, pani Dorothea oraz rzecz jasna ksiądz Jerzy. Nie sposób znaleźć usprawiedliwienia dla naszych  śpiochów. Miejmy nadzieję, że był to jednorazowy czyn i że jest on oznaką tego, że afrykańskie powietrze zaczyna dobrze służyć naszej męskiej społeczności. Jak zawsze Msza odprawiana jest w języku angielskim i trwa 30 minut. Modlimy się o błogosławieństwo na dzisiejszy dzień. Po niej jemy tradycyjne dla tutejszego domu salezjańskiego śniadanie - biały chleb z masłem i dżemem, niektórzy jedzą zapiekanki czy owsiankę, pijemy kawę z mlekiem bądź herbatę.

[ Czytaj dalej ]
 

1 2 3 4 5 6

Liczba odwiedzin portalu szkoły od września 2006r: 
web stats stat24.com