SZKOLNY PROJEKT GHANA 2012 - DZIENNIK Z WYPRAWY

2011-07-10 08:42:04
ZASKAKUJĄCY BAJKA Ł

 Brzask. Ciszę poranka rozdzierają dźwięki pierwszego budzika – 'Honey, Honey' Abby. Spod śpiworów dają się słyszeć postękiwania i jęki, ale ostatecznie około 6.15 (w Polsce 22.15) wszyscy zwarci i gotowi zasiadamy przy stole (o smak i urok śniadaniowy zadbały Manuela i Gosia). Jako, że przed nami wyprawa nad morze północy – Bajkał, tematem dominującym podczas śniadania są stroje kąpielowe, fasony okularów słonecznych. Pojawiają się dylematy: użyć kremu do opalania czy tez pozwolić sobie na pamiątkę z wyprawy w postaci stadka piegów na nosie. W drzwiach pojawia się ks. Adam, który radzi by do wymienianej garderoby dorzucić mimo wszystko coś cieplejszego.

[ Czytaj dalej ]
 

2011-07-08 16:17:04
Z TYGRYSEM SYBERYJSKIM OKO W OKO

 Pobudka zarządzona na godzinę 9:00 wprawiła nas w nieco „senny humor. Dopiero około godziny 9:30 ożywił nas wydobywający się z kuchni – zapach świeżego chleba, szynki i soczystego pomidora (zapewniony przeze mnie i Joachima). To sprawiło, że kolejka do porannej toalety kurczyła się w mgnieniu oka. Popijając herbatę na zakończenie śniadanie dowiadujemy się, że dzisiejsze popołudnie spędzimy w Ułan Ude.

[ Czytaj dalej ]
 

2011-07-07 16:42:37
W KOLEI TRANSYBERYSJSKIEJ DO UŁAN UDE

 Jadąc koleją witaliśmy nadchodzący dzień, rozprostowaliśmy obolałe karki, a cisza nastroiła nas do poważnych rozmów... Słońce oświetliło piękne widoki rozpościerające się za oknami pociągu. Obrazy wreszcie się zmieniły z szaro burych miast na zielone wolne przestrzenie. Gdzieniegdzie widać małe wioseczki, czy wręcz osady małych drewnianych domków, do których najlepiej pasuje przymiotnik „urocze”. Najpiękniejsze są okiennice przyozdobione wzorami kwiatowymi. Kolory domków są bardzo żywe, radosne. Po prostu piękne. Wielkość domków (są jedno piętrowe i malutkie) i ich ilość uświadamia jak malutki i bezbronny jest człowiek wobec natury, przyrody.

[ Czytaj dalej ]
 

2011-07-07 16:28:39
IRKUCKA DESZCZOWE ODKRYWANIE

 Irkuck wita nas deszczową pogodą. Lądujemy po 5 godzinach. Wychodząc z samolotu bezpośrednio na płytę lotniska oczekujemy na autobus. Lekko przemoczeni zostajemy podwiezieni na teren hali odpraw. Bardzo szybko odnajdujmy nasze bagaże. Na lotnisku spędzamy 6 godzin: myjemy się, pijemy Colę za 50 rubli oraz ucisamy drzemką na plastikowych krzesłach, które często dają o sobie znać, Jednak co najważniejsze ciągle oczekujemy, aż bardzo intensywny deszcz przestanie padać. Gdy dochodzi godzina 11, z ust księdza padają charakterystyczne już dla tego wyjazdu ''idziemy, szybko, szybko'' które podrywają wszystkich z siedzeń i w chwilę później objuczeni bagażami udajemy się do holu, w którym każdy walczy o nasze ruble zachęcając do swojej taxi.

[ Czytaj dalej ]
 

2011-07-06 13:32:25
ZWIEDZNIE MOSKWY I LOT DO IRKUCKA

STOIMY W KOLEJCE PO BILETY NA KOLEJ EKSPRESOWY DO MOSKWY.  WYKORZYSTUJAC CHWILE ZAMIESZANIA PARĘ OSÓB ODWIEDZA WSZYSTKIM ZNANĄ I KOCHANĄ KAWIARNIE STARBUCKS. POTRZEBUJEMY CHOĆ ODROBINY KAWY ŻEBY BYĆ W STANIE  ZWIEDZAĆ STOLICĘ ROSJI, JEDNAK CENY NIE POZWALAJĄ NAM NA TĘ PRZYJEMNOSC I OBCHODZIMY SIE SAMYM ZAPACHEM KAWY. BILET KOSZTUJA 320 RUBLI W JEDNĄ STRONĘ. WSIADAMY  DO KOLEJKI I ZATOPIENI W WIELKICH WYGODNYCH FOTELACH USYPIAMY. NOSZE NOCNE CZEKANIE I  SPANIE NA ŁAWKACH LOTNISKOWEJ POCZEKALNI DAJE SIĘ NAM MOCNO WE ZNAKI. SZCZĘSCIE NIE TRWA JEDNAK DŁUGO. PO 35 MINUTACH JESTEŚMY JUŻ NA DWORCU BIAŁORUSKIM W MOSKWIE.

[ Czytaj dalej ]
 

1 2 3 4 5 6 7 8

Liczba odwiedzin portalu szkoły od września 2006r: 
web stats stat24.com