SZKOLNY PROJEKT SYBERIA 2010 - DZIENNIK Z WYPRAWY

2010-07-09 17:48:38
PRZEZ GRANICĘ EUROPY I AZJI

Na pierwszy ogień idą sardynki, każdy chce się pozbyć jak najszybciej swoich konserw więc kanapki robione są hurtowo. Dla zabicia wolnego czasu śpimy lub nadal jemy. Naszym dzisiejszym obiadem są zupki chińskie a gdzie niegdzie można wyczuć spaghetti z torebki. Ambitniejszą częścią dnia jest kręcenie reportażu. Mimo początkowych oporów i wielu prób nagrania kończących się śmiechem udaje nam się podzielić wrażeniami z podróży. Każdy z niecierpliwością czeka na postój a czas wcale nie biegnie szybciej. Na szczęście w naszej grupie nie brakuje humoru. Wspólne rozmowy sprawiają, że chociaż na chwilę zapomina się o gorącu z którym każdy radzi sobie jak może. Opracowane sposoby odświeżenia się w malej łazience zyskują co raz więcej zwolenników. Dziewczyny podejmują nawet próbę mycia głowy. Od razu lepiej. W między czasie nasze bagaże podręczne są skutecznie opróżniane z pasztetów i salami. Chwile wolnego skłaniają nas do podziwiania widoków za oknem. W krajobrazie wyróżniają się pomalowane na  niebiesko chaty z bogato zdobionymi okiennicami. Wszyscy wypatrują, zapowiadanej  rzeki Wołgi, której nie da się przeoczyć gdyż jest to najdłuższa rzeka Europy. Ukazuje nam się bezkres błękitnej wody który wzbudza w nas nieukryty zachwyt. Powoli zbliżamy się do Kazania. To miasto z  bogatą historią jest dzisiaj  naszym pierwszym dłuższym postojem. Szczęśliwi opuszczamy nasze prywatne „sauny” i biegniemy do budek z zimnymi napojami. Mimo iż postój trwa tylko 30 min,  to czas ten wystarcza by zaopatrzyć się na kolejny dzień podróży. Wszyscy powoli szykują się do snu. Słychać tylko głos księdza dyrektora poganiającego nas do łazienki i do lóżek. Jest 22 i światła w wagonie powoli gasną wprowadzając senny nastrój. W nocy będziemy przejeżdżać przez  góry Ural które stanowią naturalna granice między Europą a Azją i tylko wytrwałym uda się je dostrzec w zalanym ciemnością krajobrazie. Przed nami jeszcze dwa dni ciągłej podróży, które mam nadzieje uda nam się przeżyć równie dobrze i szczęśliwie jak dzisiaj.

Małgorzata Łabęcka


Kazań

 


Liczba odwiedzin portalu szkoły od września 2006r: 
web stats stat24.com