SZKOLNY PROJEKT GHANA 2012 - DZIENNIK Z WYPRAWY

2011-07-07 16:28:39
IRKUCKA DESZCZOWE ODKRYWANIE

 Po wielu pertraktacjach zostają wybrane zwycięskie srebrne samochody. Przesądza o tym oczywiście cena – 160 rubli od osoby za długą trasę z lotniska do konsulatu RP i potem do katedry. W jednym z aut czeka na nas muzyka rodem Bialyeje rosy oraz otwarte okno (zaznaczam padał deszcz oraz było ono otwarte po naszej stronie). A więc koniec końców nawet w aucie nie dane było nam ściągnąć kapturów. Około godziny 12 wysiadamy z samochodów pod Katedrą pw. Najświętszej Maryi Panny w Irkucku, której gospodarzami są Ojcowie Werbiści. Pod nieobecność ojca proboszcza Włodzimierza przyjmuje nas ojciec Krzysztof. Czujemy się jak u siebie. Tutaj mamy czas czas na umycie się oraz śnidanio-obiad. Katedra jest budynkiem konsekrowanym w 2000 roku i jest o tyle ważna, ponieważ jest jedynym czynnym kościołem katolickim w tym mieście. Nad jej bryłą gurują dwie wieże, pomiędzy którymi umieszczona została mitra biskupa, wcześniejszego ordynariusza bp-a Mazura. Zaświadcza o tym widniejące też na niej motto jego posługi: Veni Samcte Spiritus. Niestety kościół mimo swojego młodego wieku pełen jest znaków wskazujących na jego konieczny remont. Najbardziej rzucającym się w oczy jest pęknięcie jednej z wież. Choć nieco niszczejąca to jednak bardzo znacząca jest katedra. Ten Kościół Matka Wszystkich Kościołów leży w sercu największej na świecie diecezji. Obejmuje ona swoim zasięgiem 10 milionów km2, co czyni ją rekordową w zasięgu w skali całego świata.

Miasto Irkuck liczy ponad 600 tys mieszkańców. Studiuje tutaj ok 150 tys ludzi młodych (m.in. na Uniwersytecie, Politechnice). Historia powstania nierozerwalnie łączy się z Polakami. To oni uważani byli tutaj za najlepszych inżynierów i lekarzy. To Polacy odkrywali bogactwa tutejszej ziemi i budowali jego podwaliny.

Dochodzi godzina 14.00. Po krótkiej drzemce oraz zupie z torebki udajemy się na umówioną wizytę do Konsulatu RP przy ul. Suche Bator 18. Spod katedry dojeżdżamy tam tramwajem nr 1. Choć jego bardzo zużyty wygląd wzbudza w nas zastanowienie jak coś takiego może jeździć to w środku czeka na nas niespodzianka w postaci choć drewnianych to indywidualnie podgrzewanych fotelach. W tramwaju, tutejszym zwyczajem, czeka na nas pani konduktorka, która nie potrafi doliczyć się kwoty należnej za nas przejazd, choć rachunek jest prosty (9 osób x 12 rubli). Na Suche Bator w Konsulacie RP mieszczącym się w 300 m2 mieszkaniu na 1 pierwszym piętrze kamienicy wita nas Pan Konsul Dariusz Pawłowski oraz dwóch vice konsulów. Wszyscy ubrani są w piękne garnitury. Zostajemy zaproszeniu do pokoju konsula gdzie zasiadamy za stołem i jesteśmy poczęstowani gorącą kawą i herbatą oraz pysznymi delicjami. Podczas ponad godzinnego spotkania dowiadujemy się wiele ciekawostek na temat codziennego życia Polaków i Rosjan w okręgu irkuckim. Liczna grupa osób polskiego pochodzenia działa tutaj w stowarzyszeniu „ Nadzieja”. Czas szybko ucieka, a my musimy zdążyć na Mszę, z której wprawdzie niewiele rozumiemy, ale jednak ochoczo odpowiadamy po polsku na rosyjskie wezwania. Dochodzi godzina 18.00, każdy wyciąga kiełbasę, kupujemy chleb i pomidory przez najbliższą godzinę jemy wyliczając ile kanapek, kto może zjeść (warto wspomnieć, że pomimo zjedzenia dwóch chlebów, nasz głód poprowadził nas do zjedzenia kolejnego chleba). Po napełnieniu żołądków ruszamy z plecakami w dalszą podróż - tym razem czeka nas kolej transsyberyjska na trasie Irkuck-Ułan Ude. Podróż zajmuje nam 8 godzin, i choć podróżujemy 4 klasą (miejsca siedzące) to większość czasu śpimy. Ksiądz Jerzy rozmawia z jedną z podróżnych .Okazuję się że jest z pochodzenia buriatką, handluje na bazarze chińskimi towarami i zarabia miesięcznie ok. 300 euro. Gdy budzimy się około godz. 5 rano witają nas śliczne drewniane chatki z kolorowymi okiennicami oraz mocne, rześkie powietrze. O 6 rano jesteśmy już na dworcu Ułan- Ude, gdzie czekał na nasze bagaże ks. Adam. Kolejny deszczowy dzień naszej podróży za nami.
                                                                                                                                                     Marta Szewczyszyn
 
 
 
Ps. Honorata: noski eskimoski dla S i K. Wasza H.
Manuela: Pozdrawiam wszystkich, którzy to czytają.
Greta: Pozdrowienia dla mamy, Oli Dz.
Gosia: buziaki dla wszystkich.
Karol: Pozdrawiam Bogusię oraz Darię.
Joachim: Pozdrawiam wszystkich, których kocham( Klaudię i Dorotę)
Adrian: Pozdrawiam rodziców, brata i Ninę ( xoxo)
Ola: Pozdrawiam rodziców i przyjaciół.
Marta: Chodzę w dresie. Buziaki dla wszystkich:)
 
 
 

Liczba odwiedzin portalu szkoły od września 2006r: 
web stats stat24.com