SZKOLNY PROJEKT SYBERIA 2010 - DZIENNIK Z WYPRAWY
2010-07-14 06:29:25
GWOŹDZIE I SAŁATKA OWOCOWA
Po modlitwie czas na śniadanie. Dzisiaj przygotowują je Ola, Corinne i Magda. Podobnie jak wczoraj Maciek, Karolina, Tamek, Kuba, Julka, Marta, ksiądz i pan Janusz zabierają się za palety i gwoździe. Tym razem pomaga również miejscowa młodzież biorąca udział w półkolonii. Praca ta jest bardzo ciężka i momentami denerwującą. Wymaga cierpliwości ! Gwoździe podczas wybijania ich z desek wykrzywiają się, czasami łamią. Prostować je trzeba bardzo umiejętnie, by nie uderzyć się w palec. Parę osób wychodzi z tego z drobnymi kontuzjami, ale wszyscy zgodnie twierdzą, że warto zdobywać nowe umiejętności i ćwiczyć swój charakter. Kolejny zespół to: Tobiasz, Dominik, Dawid, Marcin i Adrian zajmują się dokończeniem wczorajszej pracy oraz zasypaniem ogromnej dziury którą we wczesnych godzinach porannych wykopała koparka, ponieważ pękła rura z zimną wodą. Chłopcy z własnej woli pracują półtorej godziny dłużej niż inni. Jutro ksiądz nagrodzi ich wolnym popołudniem. Magda(Madalina) i Ania mają za zadanie wypełnić pianką luki w ścianach w nowo wybudowanym kościele, a popołudniu noszą drewno do szopy, gdzie pracują Jacek, Wojtek i Tomek. Chłopcy układają deski oraz porządkują sprzęty. Obiad tradycyjnie jemy z grupą dzieci. Rosyjska zupa i zapiekanka z mięsa, ziemniaków i kaszy smakują nam wyjątkowo. O godzinie 15.00 rozpoczynają się kolejne zajęcia teatralne dla dzieci. Kończymy robienie kukiełek i scenografii, poznajemy się. Scenariusz jest już zapisany i przetłumaczony więc jutro zaczniemy realne próby do przedstawienia. Dzieci są bardzo pozytywnie nastawione do naszej pracy, wydają się być zachwycone kolorowymi kukiełkami które wykonały same. Problemy językowe rozwiązuje obecność Marcina i Julki. O 17.00 kończymy pracę na dziś. Teraz jest czas na odpoczynek i kąpiel. Na kolację dziewczyny przygotowują dla nas pyszne grzanki maczane w jajku. Wieczorem Marta z Julką prowadzą jeszcze gry z chustą, która przywieźliśmy specjalnie dla dzieci. Mecz piłkarski, sałatka owocowa, pogoń za lisem oto niektóre z nich. Dzieci maja wiele radości i wydają się być szczerze zainteresowane proponowaną zabawą. Przychodzi czas na modlitwy wieczorne. Wszyscy w ciszy i w skupieniu wchodzą do kaplicy. Nadchodzi czas zadumy nad dzisiejszym dniem. Nad tym co było piękne, co zabawne, ile szczęścia możemy otrzymać z drobnostek, ale także nad tym co robimy nie tak, jeszcze sporo jest narzekania, uwidocznionych słabości. Zastanawiamy się co możemy zrobić aby nasze życie tutaj było lepsze, aby każdy dzień był piękniejszy i bogatszy w uśmiech. Zasypiamy pełni nadziei na lepsze jutro.
Karolina Okurowska
PROJEKTY MISYJNE WOLONTARIATU
