SZKOLNY PROJEKT SYBERIA 2013 - DZIENNIK Z WYPRAWY

2013-08-03 13:46:04
MOSKWA ZDOBYTA

Jest to miasto położone nad rzeką Wołgą, liczące 680 tys. mieszkańców. W jego krajobrazie dominują cebulaste kopuły i strzeliste iglice. Jest to największe miasto Złotego Pierścienia – grupy prastarych miast na północny wchód od Moskwy, w których koncentrowało się życie polityczne i kulturalne Rosji w okresie poprzedzającym rozkwit obecnej stolicy.1 Zostało już tylko 250 km do Moskwy – ten ostatni odcinek poświęcamy pakowaniu się, jedni wcześniej, inni później. Niecierpliwie wyczekujemy dotarcia do celu. Około 15.00 za oknem pojawiają się pierwsze zabudowania stołecznej aglomeracji. Z ciekawością przyglądamy się widokom zza okna. Co jakiś czas zachwycamy się widokami złożonymi z zabytków – pięknych cerkwi czy majestatycznych pałaców. Planowany przyjazd na Dworzec Jarosławski to 16.48. Przyjeżdżamy jednak około 17.00. Swoje pierwsze kroki w stolicy kierujemy do toalety, a następnie za cel obieramy najbliższą stację metra. Podróż rozpoczynamy na stacji Komsomolskajej. Przemieszczając się na linii Kolcewaja, mijamy stacje Prospekt Mira i Nowosłobodskają, aż w końcu docieramy do stacji docelowej – Biełorusskaja. Po wyjściu na powierzchnię od razu udajemy się na ulicę Małaja Gruzinskaja, przy której to właśnie położona jest salezjańska katedra. Sama katedra ukazuje się nam już po kilkunastu minutach marszu. Jest to duża, okazała świątynia z czerwonej cegły, wybudowana w stylu neogotyckim przed rewolucją w roku 1911. Podczas oczekiwania na jej gospodarzy na przykatedralnym placu, dowiadujemy się paru ciekawych faktów. Podczas rewolucji bolszewickiej świątynia ta została zamieniona w fabrykę, a w roku 1991 przejęta przez salezjanów, którzy doprowadzili ją do stanu obecnego. Jest to jeden dwóch kościołów katolickich w Moskwie, przy czym obok naszej katedry znajduje się kuria, w której urzęduje arcybiskup całej Rosji. Salezjanie obecni w tutejszym zgromadzeniu to Włosi i Polacy. Wreszcie nadchodzi czas by obejrzeć nasze pokoje – otrzymujemy dwie salki katechetyczne pod kościołem, które budzą pewne skojarzenia z budynkiem naszego liceum. Wkrótce po zakwaterowaniu się, organizujemy wyjście do pobliskiego sklepu spożywczego. Zaopatrujemy się w to co nam potrzebne i wracamy do siebie. Bardzo podoba nam się okolica, w której się przemieszczamy. Po powrocie urządzamy sobie kolację. Dzisiejszy dyżur w kuchni pełnią Paulina i Weronika, które przygotowują nam tak uwielbiane przez nas kanapki. Pobyt w stolicy Rosji daje się odczuć nawet na talerzu, ponieważ dostaliśmy do podziału jednego, okazałego pomidora, który kosztował aż 120 rubli. Wszyscy cieszą się z tego skromnego, acz wiele znaczącego akcentu po trzech dniach podróży, gdzie nie do pomyślenia były świeże warzywa do posiłku. Po kolacji mamy godzinną przerwę, a po niej urządzamy Mszę Świętą również w tym samym pomieszczeniu co kolację. Msza okazuje się być zwieńczeniem naszego dnia. Ksiądz Jerzy zapoznaje nas z planem na następne dni pobytu w Moskwie. Podekscytowani czekającymi nas atrakcjami, po kolei udajemy się pod prysznic, a następnie idziemy spać.

1 „Rosja”, wyd. Pascal, 2005 r.

Liczba odwiedzin portalu szkoły od września 2006r: 
web stats stat24.com