SZKOLNY PROJEKT GHANA 2006 - DZIENNIK Z WYPRAWY

2006-07-25 15:48:00
ZASKAKUJĄCY NOWICJAT

Pierwszy dzień nowego, zapewne pracowitego tygodnia rozpoczął się tradycyjnie od śniadania na które większość się spóźnia usprawiedliwiając się tym, że w Europie ludzie maja zegarki a tutaj w Ghanie czas. Chwilę po śniadaniu wyruszamy w drogę do Adentii, gdzie czekała na nas budowo i dużo pracy. Tak jak poprzednim razem dziewczęta zajęły się budowaniem ścian, cementowaniem, chłopcy i ks. Jerzy noszeniem „pustaków”. Praca odbywała się bardzo sprawnie. Czas umilały nam pogawędki z robotnikami, których uczyliśmy wymówić „Szedł Sasza suchą szosą”. Po powrocie do domu czekał na nas pyszny lunch. Zaraz po nim jedni ruszyli do kafejki internetowej, a inni na zasłużony odpoczynek.
Około godz. 15.00. wyruszyliśmy do Oratorium. Tam, jak zwykle czekały już tam na nas dzieci. Zaskakujące jest to jak szybko dzieci przywiązały się do nas i zapamiętały nasze imiona. W Oratorium spędzamy średnio około 2,5 godzin i jest to naprawdę cudowny czas.
Tutejsze dzieci są zawsze bardzo radosne, i skore do zabawy. Większość zna angielski, dlatego też często wypytują mnie gdzie mi się bardziej podoba - w Polsce czy w Ghanie. Kiedy odpowiadam, że w Ghanie, dzieci uśmiechają się często, nie chcą mi wierzyć.
Prócz skakania i noszenia na barana, dzieci uczyły się też troszkę języka polskiego. Trzeba przyznać, że robią postępy w nauce, chociaż muszą popracować nad wymową, bo ta sprawia im największy kłopot.

Wieczorem zostaliśmy zaproszeni do Salezjańskiego Nowicjatu im. koadiutora Simona Srugiego. Budynek, w którym znajduje się nowicjat istnieje od 2006 roku i został osobiście otwarty przez tutejszego biskupa. W nowicjacie mieszka 20 osób. Wszyscy nowicjusze pochodzą z państw zachodnioafrykańskich, gdzie oficjalnym językiem jest język angielski: Burkina Faso, Sierra Leone, Ghany i Nigerii. Jest też dwóch salezjanów z Włoch: ks. Silvio, będący mistrzem nowicjatu i ks. Albino. Od powstania nowicjatu w 1995 r. do tej pory wyświęcono dwóch księży – salezjanów, jednego w zeszłym roku, zaś drugiego w tym. Nowicjat dla francuskojęzycznych znajduje się w sąsiednim Togo. Po ciepłym przywitaniu, nowicjusze pokazali nam swój ogród i oprowadzili po budynku. Jest on bardzo stylowo i nowocześnie wykonany. Msza była celebrowana w małej, wewnętrznej kaplicy. Liturgii przewodniczył ks. Silvio, przy asyście ks. Jerzego. Po Mszy, udaliśmy się na dalszą część spotkania do jadalni. Najpierw nowicjusze zaprosili nas do wspólnego tańca i zabawy przed posiłkiem. Kolejną atrakcją była konkurencja polegająca na tańcu z balonikiem przywiązanym do nogi. Zadaniem uczestników było zdeptanie balonika osoby przeciwnej bez utraty własnego. Wycieńczeni i zmęczeni zabawą i tańcem przystąpiliśmy do kolacji. Jedzenie było bardzo smaczne więc wszyscy najedli się do syta (3 rodzaje ryżu, sałatki, kurczaki, owoce i lody, napoje: coca-cola, woda, sprite, wino, piwo, kwas chlebowy). Po posiłku całe międzynarodowe grono zabrało się do wspólnego śpiewu. Na zakończenie naszego spotkania pani Dorothea wyjaśniła w jakim celu przybyliśmy do Ghany i jak pomagamy miejscowej ludności. Na pożegnanie otrzymaliśmy błogosławieństwo od ks. Silvio.

Kolejne strony:  1   2   3   4   5   6   7   8

Liczba odwiedzin portalu szkoły od września 2006r: 
web stats stat24.com