SZKOLNY PROJEKT GHANA 2006 - DZIENNIK Z WYPRAWY
2006-07-30 15:40:00
ZAKONNICY I WODOSPAD
Po modlitwie udaliśmy się w dalsza drogę, nad wodospad. Aby tam dotrzeć również i tym razem musieliśmy pokonać kawałek drogi przez busz. Po obu stronach rosła prawie dwumetrowa trawa, zza której wystawały ogromne palmy i baobaby. Droga przez busz nie jest wcale łatwa do pokonania. Jest bardzo wąska i okropnie wyboista. Dobrze, że była sucha, bo w innym razie moglibyśmy mieć problem z dotarciem na miejsce. Poza tym mieliśmy dobrego przewodnika, ojca Stanisława, który bezpiecznie dowiózł nas na miejsce. Jest on werbistą, pochodzi z Przemyśla i już 13 lat jest proboszczem w parafii św. Józefa, gdzie wraz z dwoma innymi współbraćmi obsługuje 43 punkty duszpasterskie na obszarze 140 km 2. U niego zostaliśmy poczęstowani obiadem, można by rzec prawie w europejskim wydaniu – yam lub ryż, sałatka warzywna i wołowy gulasz!!! Potem udaliśmy się w dalszą drogę. Aby wjechać do buszu i móc podziwiać wodospad w Kintampo należało wnieść pewną opłatę. Kiedy jednak ksiądz Piotr powiedział skąd jesteśmy i co robimy w Ghanie wpuszczono nas za darmo. Gdy dotarliśmy na miejsce oczom naszym ukazało się coś, czego nigdy nikt z nas by się nie spodziewał. Wśród drzew, tuż nad wodospadem stał komputer i ogromne kolumny, z których rozbrzmiewała muzyka. Zaraz obok, grupa młodzieży tańczyła w rytm puszczanych piosenek. Trochę zaskoczeni tym widokiem udaliśmy się w kierunku wody, kiedy nagle lunął deszcz. Zupełnie zdezorientowani zaczęliśmy chować się pod drzewami, czekając, aż przestanie padać. Jednakże już po chwili część z nas, nie zważając w ogóle na lejącą się z nieba strugę wody kąpała się w najlepsze wraz z innymi. Kilka dziewczyn udało się w nieco inne miejsce, aby zażyć prawdziwej kąpieli i masaży wodnych. I tak oto w prawdziwym buszu mieliśmy okazję naprawdę wypocząć, potańczyć przy muzyce i po raz kolejny przekonać się o tym, jak nieodgadniony jest ten kraj i ile kryje w sobie niespodzianek. Co się tyczy natomiast jego mieszkańców to i tym razem mogliśmy liczyć na ich otwartość szczerość.
PROJEKTY MISYJNE WOLONTARIATU
NAJNOWSZE GALERIE
DZIEŃ CZYTANIA BIBLII
OTWARTE DRZWI
AKCJA - SZPIK
DĄB KATYŃSKI
WYCIECZKA - RUDAWY