SZKOLNY PROJEKT GHANA 2006 - DZIENNIK Z WYPRAWY

2006-08-01 15:14:00
RAZEM Z GHANIJSKĄ MŁODZIEŻĄ

Rozpoczyna się czwarty tydzień pobytu w Ghanie. Nasza misyjna grupa zwiększyła się o 40 osobowe grono uczniów z Don Bosco Vocational Technical Institute. Głównym naszym zadaniem w ostatnim tygodniu pobytu jest pomoc społeczności z Adentii. Dzisiejszy pierwszy dzień wspólnej pracy rozpoczęliśmy od uroczystej Mszy. Następnie dzieliliśmy się swoimi spostrzeżeniami i wrażeniami z ks. Piotrem na temat niedzielnych wizyt w domach tutejszych mieszkańców. Jak się okazało głównym problemem tej niewielkiej, wiejskiej społeczności jest brak pieniędzy, który jest głównym czynnikiem niemożliwości kontynuowania edukacji. Ponadto wiele osób nie stać na kupno odpowiednich ubrań, przez co nie przychodzą w niedzielę na Mszę ponieważ nie mają w czym. Jak wspólnie zauważyliśmy głównym problemem mieszkańców jest ubóstwo, które przyczynia się do pogłębiania innych problemów. Wymieniwszy swoje poglądy przeszliśmy do dalszej części naszego spotkania. Zostaliśmy podzieleni na dwie grupy. Pierwsza grupa czyli ja, Francisco i Niemki zostaliśmy przydzieleni do pomocy na budowie. Zadaniem drugiej grupy było zaś uprzątnięcie całego terenu wokół placu budowy, który powoli zaczynał przypominać wysypisko śmieci. Naszym zadaniem było wypełnienie zbudowanych schodów ziemią. Nie upłynęło nawet pół godziny, a wszyscy tonęli w kroplach potu. Praca kilofem i wożenie ziemi taczkami daje się nam we znaki. W tym czasie, gdy my uwijaliśmy się z naszą pracą druga grupa zbierała śmieci na kupki po czym robiła z nich ogniska.
Po południowej przerwie pojechaliśmy ponownie do Adentii, aby zająć się dziećmi. Na miejscu czekał na nas koad. Obolo, a także ks. Simon. Ks. Simon wyraził swoje spostrzeżenia i był bardzo zadowolony z postępów jakie widać na budowie. Pełni sił po sytym obiedzie ruszyliśmy do naszej „pracy”. Dziewczyny jak zwykle zajmowały się najmłodszymi grając z nimi w gry i śpiewając tutejsze piosenki, zaś ja, Fransisco i Bartek graliśmy w siatkówkę. Z perspektywy czasu zauważam, ze powoli „wtapiamy” się w tutejsze otoczenie. Coraz łatwiej nawiązujemy kontakty z dziećmi i lokalną społecznością. Nieraz nawet mam wrażenie, że łatwiej mi się dogadać z miejscowymi ze względu na ich prostą mentalność i niewielką ilość potrzeb.
Wieczorem odbyło się spotkanie w Girls Hostel, aby świętować osiemnaste urodziny jednej z Niemek, Maryny. W stylu afrykańskim zabawa szybko się rozkręciła i większość z nas od razu tańczyła. Ks. Piotr wraz z ks. Jerzym dla urozmaicenia spotkania wymyślali różne zabawy. Ja osobiście najbardziej odczułem taniec, podczas którego partner musiał trzymać partnerkę, aby ta nie dotknęła ziemi. Po niecałych 4 minutach byłem cały mokry. Niestety Obroni (biali) odpadli w przedbiegach. Do Finału przeszły dwie pary z sześciu, a wygrała para Polsko-Ghanijska. Na zakończenie naszego wieczoru pomodliliśmy się, a ks. Piotr jak zawsze opowiedział nam krótką historię z morałem.

Kolejne strony:  1   2   3   4   5   6   7   8

Liczba odwiedzin portalu szkoły od września 2006r: 
web stats stat24.com