SZKOLNY PROJEKT GHANA 2009 - DZIENNIK Z WYPRAWY

2009-07-30 16:46:45
dzień 24 – razem z miejscowymi wolontariuszami

Około godziny siódmej Nina i Wojtek budzą nas na śniadanie. Punktualnie o 8.20 przyjeżdża ksiądz Jerzy i udajemy się do Adantii na Mszę z okazji rozpoczęcia półkolonii. Po drodze zabieramy Pop’a oraz młodzież z tutejszego wolontariatu misyjnego tj. cztery dziewczyny z Girls Hostelu i jednego chłopaka. Będą razem z nami pracować na budowie prowadzić zajęcia dla dzieci. Dwadzieścia minut później dojeżdżamy na miejsce i czekamy na księdza proboszcza Piotra.

[ Czytaj dalej ]
 

2009-07-29 19:39:17
dzień 23 - oratorium wraz z miejscowymi wolontariuszami

Wstajemy o 6.45 tak aby zdążyć na poranną Eucharystię.  Połączona jest ona z modlitwami porannymi. Po Mszy  Dorothea informuje nas iż zostaliśmy zaproszeni przez biskupa i jeśli chcemy, możemy go odwiedzić. Nic nie zostaje jednak ustalone, więc udajemy się do domu na śniadanie. Dzisiaj dyżur w kuchni pełnią Tomek i Laura. Po posiłku mamy czas wolny ponieważ nie udajemy się dzisiaj na budowę. Jak się okazuje szalunki pod kolumny nośne dla dachu nie zostały jeszcze przygotowane. Zatem dziewczyny piszą pamiętniki, niektórzy czytają, lecz zdecydowanie najwięcej osób wybiera odpoczynek na łóżku. Afrykańska pogoda wywołuje u nas uczucie ciągłego zmęczenia, więc sen pochłania sporą część wolnego czasu. Nie wszyscy mogą jednak wypoczywać, ponieważ do obowiązków dyżurnych należy posprzątanie naszego domu.

[ Czytaj dalej ]
 

2009-07-28 20:10:36
dzień 22 - klasztor benedyktynów i wodospad

Dzisiejszy dzień rozpoczynamy nieco później niż zwykle. Czeka nas całodzienna wycieczka. Choć zwykle dni naszej obecności w Ghanie zajęte są pracą to miewamy takie dni kiedy mamy okazję poznawać tutejszy kraj. Zanim wyruszymy w drogę jemy wspólne śniadanie przygotowane przez Mirjam i Wojtka. Punktualnie o  godzina 9.30 przyjeżdża po nas Set dzisiejszy nasz kierowca, a  wraz z nim ks. Jurek  i Dorothea. W Sunyani wstępujemy jeszcze na stacje benzynową by zatankować samochód.

[ Czytaj dalej ]
 

2009-07-28 16:49:44
dzień 21 – prawdziwa afrykańska wieś

Rozpoczął się kolejny dzień naszej wyprawy. Nastroje już przy śniadaniu są ożywione. Wszyscy dyskutują o tym co ma dzisiaj się wydarzyć. Wjazd do wioski w głębi buszu, o charakterystycznej nazwie Tainso  jak się okazuje,  wzbudza w nas swoistego rodzaju podekscytowanie. Zaraz po śniadaniu i krótkich przygotowaniach wyruszamy w drogę.  Już sama podróż dostarcza nam wiele emocji.  Przemieszczamy się bowiem nie jak zwykle busem lecz na „pace” pick’upa należącego do Salezjanów. Auto  prowadzi brata koadiutor Paulo.

[ Czytaj dalej ]
 

2009-07-26 20:07:05
dzień 20 - GHC i bierzmowanie Jacka

Dziś budzimy się później niż zwykle. Spowodowane jest to tym, że nie udajemy się rano na Eucharystię. Około południa jedziemy do Sunyani, aby tam zakupić karty do telefonu czy słodycze. W większości  są one  bardzo przeterminowane, może dlatego że  pochodzące z importu. Leżą w magazynach długi czas, nikt ich tu nie kupuje. Średnia pensja w Ghanie wynosi ok. 400 $ miesięcznie. Jest to ok. 600 GHC. Jednak w rejonie, w którym my się znajdujemy, pensje są znacznie niższe.

[ Czytaj dalej ]
 

1 2 3 4 5 6

Liczba odwiedzin portalu szkoły od września 2006r: 
web stats stat24.com